10 lutego mieszkańcy Kolna oraz okolicznych gmin i powiatu zgromadzili się, aby oddać hołd ofiarom masowych deportacji na Sybir. To tragiczne wydarzenie, które dotknęło setki tysięcy Polaków, pozostaje bolesną kartą naszej historii i świadectwem niewyobrażalnych cierpień, jakie ponieśli zesłańcy. W rocznicowych obchodach uczestniczyli przedstawiciele lokalnych władz, instytucji, młodzież z kolneńskich szkół oraz mieszkańcy Kolna - oddając cześć tym, którzy zostali wyrwani ze swoich domów i skazani na nieludzkie warunki w sowieckich obozach.
Głównym punktem uroczystości była Msza Święta w intencji Sybiraków, odprawiona w kościele pw. św. Anny, której przewodniczył Dziekan Kolneński, ks. Tomasz Grabowski. Po nabożeństwie uczestnicy zgromadzili się pod pomnikiem „Wywiezionych na Wschód”, mieszczącym się przed świątynią, gdzie złożono kwiaty i zapalono znicze, upamiętniając ofiary sowieckiego terroru.
W obchodach wzięli udział przedstawiciele władz samorządowych, m.in. Starosta Kolneński Tadeusz Klama, Wicestarosta Karol Pieloszczyk, Wójt Gminy Kolno Józef Wiśniewski, a także delegacje szkół, urzędów, wojska, harcerzy, Sybiracy i ich rodziny oraz mieszkańcy regionu. Burmistrza Andrzeja Dudę reprezentował Sekretarz Miasta Kolno, Mirosław Bajorek.
85. rocznica deportacji na Sybir przypomina tragiczne wydarzenia z 10 lutego 1940 roku, kiedy to NKWD rozpoczęło masowe wywózki Polaków w głąb Związku Sowieckiego. Podczas pierwszej deportacji wywieziono około 140 tys. ludzi – wśród nich były całe rodziny wojskowych, uczestnicy wojny polsko bolszewickiej, właściciele ziemscy, kolejarze oraz pracownicy służby leśnej. W warunkach urągających człowieczeństwu transportowano ich w bydlęcych wagonach na nieludzką ziemię. W trakcie podróży wielu zmarło z głodu, wycieńczenia i zimna – ciała zmarłych często wyrzucano na pobocza torów.
Po dotarciu na miejsce zesłańców czekała niewolnicza praca w ekstremalnych warunkach – przy wyrębie lasów, budowie linii kolejowych i w sowieckich kołchozach. W łagrach każdego dnia walczyli o przetrwanie, zmagając się z głodem, chorobami, mrozem i represjami ze strony strażników.
Nadzieję na ocalenie przyniósł układ Sikorski-Majski, podpisany 30 lipca 1941 roku między rządem RP na uchodźstwie a ZSRR. Na jego mocy ogłoszono amnestię dla Polaków przebywających w łagrach i więzieniach sowieckich. Wielu zesłańców skorzystało z tej szansy i dołączyło do formowanej na terenie ZSRR Armii Andersa, która następnie została ewakuowana na Bliski Wschód. Niestety, wielu deportowanych nie doczekało wyzwolenia i pozostało na zesłaniu.
Całkowita liczba obywateli polskich wywiezionych w latach 1940–1941 nie jest do dziś dokładnie znana. Według historyków IPN, na podstawie sowieckich dokumentów, deportowano kilkaset tysięcy osób. Związek Sybiraków podaje natomiast, że w czterech wielkich deportacjach wywieziono nawet 1,3 mln Polaków, z czego co trzeci nie przeżył zesłania.
Uroczystości w Kolnie były wyrazem hołdu i pamięci dla tych, którzy stracili życie i wolność na nieludzkiej ziemi. Na terenie powiatu kolneńskiego do dnia dzisiejszego żyje tylko 25 Sybiraków. Ich wspomnienia są świadectwem tamtych tragicznych dni i przestrogą dla przyszłych pokoleń.
Tekst i zdjęcia: Andrzej Konopka / UM Kolno
źródło: IPN