Był charakterystyczną postacią naszej społeczności. Aktywny działacz Solidarności, kawalerzysta, piłsudczyk, a przede wszystkim odważny człowiek i patriota, zawsze wierny swoim zasadom i  niepodległościowym ideałom – mówi Burmistrz Miasta Kolno Andrzej Duda.

Bezgranicznie oddany ruchowi społecznemu Solidarność. Encyklopedia Solidarności podaje m.in., że pełnił funkcję wiceprzewodniczącego Zarządu Oddziału NSZZ „Solidarność” w Łomży. Został internowany 13 grudnia 1981 r. Przebywał w Ośrodku Odosobnienia w Białymstoku i w Suwałkach. Po zwolnieniu z internowania prawie do końca PRL-u pozostawał w zainteresowaniu Służby Bezpieczeństwa. Po wyjściu z internowania zaangażowany w działalność opozycyjną w nieformalnej grupie działaczy „S”: sprowadzaniu  oraz druku pism i ulotek, zbieraniu składek na działalność związkową, pomoc materialną represjonowanym i ich rodzinom, organizowane cyklicznie manifestacje na cmentarzu w Kolnie, każdego 11 XI i 15 VIII. Uczestnik Mszy za Ojczyznę, działań Duszpasterstwa Ludzi Pracy i Komitetu Pomocy Aresztowanym. Kilkakrotnie przeszukiwany w mieszkaniu i miejscu pracy, wielokrotnie przesłuchiwany – czytamy w jego biogramie.

Nigdy nie dał się jednak złamać esbekom. Już w wolnej, demokratycznej Polsce za działalność opozycyjną nagrodzony  krzyżem Wolności i Solidarności oraz Złotym Krzyżem Zasługi.

Śp. Ireneusz Mieczkowski był Absolwentem Akademii Rolniczo-Technicznej w Olsztynie na Wydziale Medycyny Weterynaryjnej. Na polu weterynarii przechodził wiele szczebli kariery zawodowej. Ireneusz był ostatnim lekarzem wojewódzkim weterynarii w Łomży i pierwszym lekarzem wojewódzkim w nowo powstałym województwie podlaskim.

Ireneusz Mieczkowski był zafascynowany ojczystą historią. Odwoływał się i propagował to, co w polskiej historii najbardziej piękne i szlachetne. Z przekonania piłsudczyk. Przez wiele lat upowszechniał wśród nas kult Marszałka, zakładając Stowarzyszenie Oficerów Rezerwy jego imienia i organizując uroczystości ku czci Marszałka Piłsudskiego.

Był szczerze zaangażowany w kultywowanie chwały oręża polskiego. Założył w naszym mieście Stowarzyszenie kawaleryjskie im. Podlaskiej Brygady Kawalerii. Zainicjował budowę pomnika w Janowie w Gminie Kolno dla upamiętnienia 110. Zapasowego Pułku Ułanów, „Hubala” i „Łupaszki”. W pewnym sensie Ireneusz był człowiekiem z innej epoki. Uosabiał romantyczny mit polskiego ułana na koniu. Uczestniczył z kolegami we wszystkich ważnych uroczystościach w naszym mieście. Na koniu, w mundurze, z oficerskim honorem stał na straży naszej historycznej pamięci. Był człowiekiem z pięknym życiorysem. Dzięki takim postaciom nasze miasto uważane jest i słusznie za miejscowość mocno przywiązaną do patriotycznych wartości – mówi Burmistrz Kolna Andrzej Duda.

Śp. Ireneusz Mieczkowski to człowiek, którego postać była w Kolnie powszechnie znana, ciesząca się poważaniem i szacunkiem.  Dobry i uczciwy człowiek, który całym sercem zaangażował się w pracę związkową i społeczną. Na zawsze pozostanie w naszej pamięci jako odważny Człowiek Solidarności -  działacz niepodległościowy i opozycyjny. Dzięki takim ludziom, którzy na przekór represjom walczyli o wolność i demokrację, możemy żyć i pracować w wolnym kraju. Śp. Ireneusz był zawsze szczerze oddany Polsce i naszej małej Ojczyźnie - Ziemi Kolneńskiej.  Całe życie wierny był hasłu „Bóg, honor, Ojczyzna”.

Spoczywaj w pokoju