W całej Polsce w tym dniu organizowane są orszaki nawiązujące do podróży, jaką odbyli trzej Mędrcy ze Wschodu do Betlejem, by pokłonić się nowo narodzonemu Chrystusowi. Tegoroczny przemarsz, którego celem jest zamanifestowanie przywiązania do życia zgodnego z zasadami wiary i wartości chrześcijańskich, odbył się pod hasłem „W jasełkach leży”. Przesłanie zaczerpnięto z XVII-wiecznej kolędy „Nowy rok bieży”. Słowa nawiązują też do 800. rocznicy pierwszych jasełek św. Franciszka z Asyżu, które wystawiono w miejscowości Greccio we Włoszech. W tamtych czasach żłóbek nazywano jasłem.
Mroźna aura nie przeszkodziła mieszkańcom Kolna w kultywowaniu starej chrześcijańskiej tradycji związanej ze świętem Objawienia Pańskiego. Orszak Trzech Króli 2024 r. był dziesiątym w historii miasta, przerwy w obchodach były tylko w okresie pandemii.
Sobotnie uroczystości rozpoczęły się od mszy świętej o godzinie 12:30 w kościele św. Anny. Po nabożeństwie parafianie, w królewskich koronach na głowie, uformowali orszak, na czele którego szli królowie przyodziani w barwne szaty, grupa starszych i młodszych aniołów, królewięta i pasterze. Przemarszowi ulicami miasta towarzyszył głośny śpiew najbardziej znanych polskich kolęd, a także scenki jasełkowe z życia świętej rodziny zaprezentowane przez uczniów ze Szkoły Podstawowej nr 2 w Kolnie, w których głównymi bohaterami byli Józef i Maryja. Młodzi aktorzy przypomnieli historię narodzin Jezusa. W tym roku jasełka były bardzo wzruszające dzięki odpowiedniej oprawie muzycznej i niosły radość wszystkim uczestnikom. Za zaangażowanie w przygotowanie jasełek uczniom, nauczycielom, rodzicom i dyrekcji z SP2 należą się szczególne podziękowania.
Kolneńscy wędrowcy podróż zakończyli w miejskim parku, gdzie usytuowana jest w tym roku szopka betlejemska z oprawą świetlną. Wszystkich wiernych i gości powitał Dziekan Kolneński ks. proboszcz Tomasz Grabowski i Burmistrz Miasta Andrzej Duda, którzy podziękowali wszystkim uczestnikom za przybycie i wspólne świętowanie.
Miłą niespodzianką od burmistrza i dziekana dla najmłodszych był również słodki poczęstunek. Uroczystość zakończyła się pokłonem Trzech Króli Dzieciątku.
- Będziemy dążyć do tego, żeby ta radosna tradycja była kontynuowana w kolejnych latach i się rozrastała o nowe elementy, jednocząc naszą społeczność w duchu świątecznej wspólnoty – zaznacza burmistrz Andrzej Duda.
Wierni do swoich domów zanieśli też kredę i kadzidło, którymi - zgodnie z dawnym polskim zwyczajem - na drzwiach kreślone są pierwsze litery imion Mędrców ze Wschodu: Kacpra, Melchiora i Baltazara (C + M + B) i cyfry roku. Ten zapis tłumaczony jest też jako prośba, by Chrystus pobłogosławił dom: „Christus mansionem benedicat”. Takie oznakowanie stanowi świadectwo wiary.
Wymownym akcentem, w tym ważnym dla Katolików dniu, był też występ ostrowskich aktorów teatru muzycznego w spektaklu pt. „Początek”. Po mszy świętej wieczornej w kościele św. Anny na nowo ożyły biblijne sceny z Narodzenia Pańskiego. Sugestywne obrazy – od Zwiastowania po przyjście na świat Jezusa – w obliczu codziennych spraw, intryg Heroda i podszeptów Szatana, to przypomnienie istoty Świąt Bożego Narodzenia.
Po zakończeniu musicalu ks. Tomasz Grabowski podziękował muzykom i reżyserowi spektaklu za profesjonalną pracę i przesłanie, które niosą do wiernych. Zaznaczał też, że m.in. dzięki wsparciu Burmistrza Kolna i dyrektor KOKiS przedstawienie mogli zobaczyć mieszkańcy.
Spektakl „Początek” to inne spojrzenie na ważne wydarzenia sprzed 2 tys. lat. To też refleksja nad tym, czy nasze życie i postępowanie byłoby inne gdybyśmy byli ich uczestnikami. Aktorzy swoje dzieło prezentują już od 12 lat. Najmłodszą uczestniczką jest Lila, córka pary muzyków, którzy poznali się przy produkcji spektaklu.
Tekst i zdjęcia: Andrzej Konopka