Spółka CPK jest w zaawansowanej fazie przygotowań STEŚ dla ok. 140-kilometrowego odcinka linii kolejowej: Ostrołęka – Łomża – Giżycko. Jest to kluczowy fragment linii nr 29, czyli tzw. „szprychy nr 3”, który znajduje się na terenie trzech województw: mazowieckiego, podlaskiego i warmińsko-mazurskiego. Po zrealizowaniu inwestycji miasto Kolno zyska szybki, niezawodny i bezpieczny transport do dużych miast i węzłów komunikacyjnych.
Firma podczas konsultacji chciała, przede wszystkim, poznać opinię lokalnych władz i społeczności w zakresie propozycji przebiegu linii kolejowej. Uzyskane na etapie bezpośrednich spotkań sugestie oraz informacje będą miały istotne znaczenie podczas doprecyzowywania rozwiązań projektowych w trakcie kolejnych etapów realizowanego zamówienia.
Burmistrz Andrzej Duda skupił się na omówieniu korzyści i zagrożeń wynikających z usytuowania linii kolejowej w przebiegu poszczególnych tras. - Mam nadzieję, że ten czerwony wariant nie dojdzie do skutku, no bo on robi nam najwięcej szkody. Oczywiście żaden z wariantów nie zadowala nas, bo tak jak Pan przy prezentacji wspomniał, z każdym musimy się liczyć i musimy zmieniać swoje plany. Gdy rozpoczęliśmy około roku temu prace nad planem zagospodarowania przestrzennego musieliśmy je przerwać. Bo uważamy jednak, że ta kolej powinna iść ze strony zachodniej. Natomiast, prawdę mówiąc, poza wariantem czerwonym dla naszego miasta te wszystkie trzy propozycje byłyby do przyjęcia – mówił Andrzej Duda. - Wariant czerwony, nie wiem, czy Państwo wiecie, oddziela nam cmentarz od miasta. Powoduje zburzenie kaplicy, gdzie jest zakład pogrzebowy. Co prawda mamy dwa zakłady pogrzebowe, ale i w jednym, i w drugim mamy dosyć sporo tych pogrzebów. Burzone będą wybudowane nowe domy, nowe zakłady. W tym wariancie, Szanowni Państwo, likwidujemy 1/3 ogrodów działkowych, a to będzie ogromny sprzeciw, bo często ludzie tam zaangażowali dużo pracy, dużo środków finansowych. No i to będzie ogromny problem - oceniał na spotkaniu burmistrz.
Wariant, który powstał jako niebieski wyrządza dla mieszkańców Kolna najmniej szkód uważa burmistrz. - Trochę, jak widzieliśmy na prezentacji, utrudnia przyszłe inwestycje, a planujemy ich sporo, m. in. budowę obwodnicy miasta. Tylko dzięki uprzejmości i zaangażowaniu marszałka województwa i ministra mamy rok przesunięty termin budowy tej obwodnicy, ze względu na skomplikowane tereny, które są na obszarze naszego miasta. Mamy dużo podmokłych terenów, które musimy przejść. Pan minister wyraził jednak zgodę o przesunięcie o rok i wydłużenie tej inwestycji, czyli ta obwodnica musi powstać do 2025 roku.
Obszar objęty przez planowany wariant niebieski jest już po wstępnej ocenie geologicznej, która potrzebna jest do budowy obwodnicy Kolna - Dyrekcja, przynajmniej wojewódzka, ma już badania geologiczne gruntów. Wiemy, że w niektórych miejscach przejścia będą bardzo kosztowne, bo mamy co najmniej 5-6 m torfu i są to dosyć długie odcinki. Mamy też określony budżet. Zarząd województwa ma około 100 milionów złotych. Przymierzany koszt inwestycji Generalnej Dyrekcji to 50 milionów złotych i muszą się w tym zmieścić. Będziemy wybierać taki wariant, który będzie możliwy do zrealizowania za te pieniądze i on jest możliwy, bo to są pieniądze z dużym naddatkiem choćby nawet po dzisiejszych cenach. Ale nie można próbować robić czegoś, co będzie kosztować z wymianą gruntów i planami, trzy razy drożej.
- Wolimy, żeby to był wariant niebieski czy żółty, nawet z dopuszczeniem fioletowego, chociaż on wchodzi nam trochę w kolizję, bo chcemy, żeby obwodnica budowana przez Generalną Dyrekcję Dróg Krajowych zakończyła się rondem na ulicy Towarowej, na której mamy około 20 hektarów już w części zabudowanych zakładami przemysłowymi, żeby ona była bezpośrednio włączona do tej obwodnicy ze względu na to, że później transport będzie musiał uczęszczać przez nasze drogi. Czy to 500 czy 600 metrów jest to utrudnienie i jest to problem – analizował na spotkaniu Andrzej Duda.
- Pytamy samorządy, pytamy Państwa jako mieszkańców, przede wszystkim o kierunki rozwoju, w których dana miejscowość, dane miasto chce podążać, bo my też z tym projektem nie chcemy burzyć pewnych koncepcji, które już często macie Państwo w zanadrzu i robi się już jakieś strefy ekonomiczne i przemysłowe – stąd wynika spotkanie zaproponowane przez firmę uzasadniał ekspert.
Rozwój Kolna rozpatrywany jest w aspektach wielokierunkowych. Związany jest z budową m. in. trasy Via Baltica i usytuowanymi w pobliżu miasta węzłami komunikacyjnymi. W Kolnie przybywa też mieszkańców, co widać po ostatnim spisie powszechnym.
- Jest u nas około 12 000 ludzi, czyli sporo osób się nie melduje. Widzimy ten rozwój, bo przybywa mieszkań, przybywa domów, a kupić używane lokale jest trudno – dodał burmistrz. W Kolnie panuje też wzmożony ruch komunikacyjny widoczny głównie w okresie wakacyjnym podczas przejazdów letnich na Mazury. - Badaliśmy ruch swoim fotoradarem, który ma taką funkcję. W ciągu doby w okresie letnim w sezonie, od czwartku do poniedziałku rano, przejeżdża nam 22 000 aut na dobę – podsumował Andrzej Duda. Wszelkie nowe możliwości komunikacyjne, jak np. budowa kolei w mieście to dla Kolna ogromna szansa.
W dalszej części spotkania zainteresowani mieszkańcy pytali, m. in. o odległość w jakiej musi być działka od torów, żeby można było postawić dom i wypłatę odszkodowań? Eksperci tłumaczyli, że tego typu decyzje rozpatrywane będą indywidualnie. Dotyczy to też potencjalnego wykupu gruntów tzw. resztkowych.
Pytano też o wstępny rozkład jazdy. - Państwo publikujecie na stronach, że planowane jest na trasie 8 pociągów do Warszawy plus 2 pociągi do Łodzi. Czy te 10 pociągów będzie się zatrzymywało w Kolnie? Do Łomży mamy 30 km, ale mamy 15 min. Do Ostrołęki mamy 30 min, do Pisza 12 czy 15 minut, więc tutaj przynajmniej te 4 miasta będą stanowić niejako taką aglomerację wzdłuż tego CPK – dociekano podczas spotkania. Pytano, czy jest możliwość, żeby kursowały pociągi typu szynobusy w godzinach, kiedy ludzie podejmują pracę czyli żeby na przykład dojechać do Łomży lub z Pisza do Kolna na godzinę 7:00, czy 6:00 i potem wrócić do domu?
- W takich ośrodkach większych, jak Ostrołęka, Łomża, Kolno, Pisz, Orzysz, Giżycko takie pociągi będą się zatrzymywały, bo są to główne stacje. Będzie tutaj również ruch pociągów regionalnych – odpowiadał ekspert. - Faktycznie jest tak, że my jesteśmy odpowiedzialni za przygotowanie infrastruktury torowej i zrobienie jej w taki sposób, żeby zarówno najszybsze pociągi mogły się zatrzymywać w Kolnie, jak i wszystkie pozostałe. A to jak te pociągi będą jeździć będzie zależeć od popytu, czyli od tego, co i w jaki sposób Państwo będziecie kupować.
Organizatorzy spotkania zachęcali do odwiedzenia strony internetowej, gdzie znajdują się szczegółowe informacje dotyczące omawianego przedsięwzięcia. Proszą też o przekazywanie uwag i wypełnienie ankiety, która jest dostępna pod adresem www.cpk.pl w zakładce: Dla mieszkańców - konsultacje społeczne dla inwestycji kolejowych. Ankiety w przedmiotowej sprawie można przesyłać do dnia 13 czerwca 2022 r.
Centralny Port Komunikacyjny to nie tylko lotnisko – to nowy system transportowy Polski. Najważniejsze założenie inwestycji to integracja transportu lotniczego, kolejowego i drogowego. Główną zaletą obiektu będzie doskonałe połączenie lotniska z każdą częścią kraju oraz państwami całej Europy. To przedsięwzięcie strategiczne nie tylko dla lotnictwa cywilnego, ale też wojskowego, z którego w razie zagrożenia będą mogły korzystać wojska NATO. Prognozuje się, że CPK może mieć ok. 20 proc. udziału w rynku cargo Europy Środkowo-Wschodniej i już w pierwszym okresie funkcjonowania będzie w stanie obsługiwać 40 mln pasażerów rocznie.
Opracował: Andrzej Konopka (źródło: www.cpk.pl)
Więcej informacji: https://experience.arcgis.com/experience/b91036aa926e4b93952e82f37360e149/