Konferencję zorganizowały władze miasta Łomża we współpracy z Ministerstwem Rozwoju i Finansów oraz Państwową Wyższą Szkołą Informatyki i Przedsiębiorczości. Gościem honorowym był wicepremier Mateusz Morawiecki. W spotkaniu w auli PWSIiP licznie wzięli udział samorządowcy i przedsiębiorcy z regionu oraz kadra naukowa i studenci miejscowej uczelni. Strategię przedstawił zebranym Piotr Zygadło - dyrektor Departamentu Regionalnych Programów Operacyjnych w Ministerstwie Rozwoju. Jedną z części Strategii jest „Pakiet działań dla miast średniej wielkości”. Założenia Pakietu były przedmiotem ciekawej i ożywionej dyskusji panelowej, w której udział wzięli prezydent Łomży Mariusz Chrzanowski, prezydent Ostrołęki Janusz Kotowski, burmistrz Kolna Andrzej Duda, burmistrz Wysokiego Mazowieckiego Jarosław Siekierko oraz dyrektor Piotr Zygadło. Moderatorem panelu był dr Adam Miara. Na pomoc z Pakietu będą mogły liczyć ośrodki miejskie liczące powyżej 20 tys. mieszkańców lub zamieszkałe przez więcej niż 15 tys. osób, które są siedzibami powiatów. Kwestia progów ludnościowych wyklucza niestety z tego pakietu miasto Kolno co było powodem zdecydowanego głosu sprzeciwu burmistrza Andrzeja Dudy.
- Na jedenaście miast powiatowych ziemskich w województwie podlaskim, aż 5 liczy poniżej 15 tysięcy i nie obejmie ich ten rządowy program. Najbardziej poszkodowane będą Siemiatycze. Im do 15 tysięcy brakuje chyba tylko 400 mieszkańców. Rozumiem, że trzeba było przyjąć jakieś progi w tym programie, ale po co wyważać otwarte drzwi. Przecież podział Polski na powiaty bez względu na ich wielkość mógłby być już gotowym planem redystrybucji środków tego Pakietu. Jeśli spojrzymy na mapę Polski to rozłożenie właśnie powiatów jest w miarę równomierne. To przecież dobry kierunek zrównoważonego rozwoju, a zarazem spójności terytorialnej o której dziś tyle tu mówimy – powiedział burmistrz Kolna Andrzej Duda. Zaznaczył również, że powiat z założenia spełnia już przecież pewną funkcję regionalnego centrum administracyjnego, gospodarczego, oświatowego, komunikacyjnego czy ochrony zdrowia. Biorąc pod uwagę tylko czynniki demograficzne województwo podlaskie będzie miało utrudniony dostęp do rządowych środków.
- Przypomnę, że znajdujemy się w najrzadziej zaludnionym województwie w kraju. Tutaj jest tylko 59 osób na km 2. Na Ślasku to aż 374 osoby na km 2. W tamtym regionie miast powyżej 15 tysięcy jest dużo, a u nas takie miasta to tylko kilka wysp w województwie. Te niskie wskaźniki ludnościowe w woj. podlaskim już i tak utrudniają nam wyścig po pieniądze, na przykład na remont dróg ze środków rządowych. Te przeliczniki km na liczbę zamieszkałych osób na Podlasiu są bardzo niekorzystne – powiedział burmistrz Kolna.
Miasta takie jak Łomża, Suwałki czy Ostrołęka ze względu na swoja wielkość i znaczenie ponadlokalne powinny być objęte jakimś specjalnym programem dla byłych miast wojewódzkich zaproponował Andrzej Duda. Włodarze Łomży i Ostrołęki nie kryli zadowolenia z Pakietu dla miast średnich. - Wreszcie takie miasta jak Łomża mają szansę na rozwój, bo mogą na równych warunkach starać się o pieniądze – mówił Mariusz Chrzanowski prezydent Łomży. W podobnym tonie wypowiadał się prezydent Ostrołęki Janusz Kotowski. Wspomniał również o gigantycznej inwestycji rządowej w nowy blok ostrołęckiej elektrowni. Z nadzieją patrzy również na modernizację kolei do Warszawy. Po remoncie torów podroż z Ostrołęki do stolicy zajmie tylko godzinę. Ostrołęka posiada również tereny inwestycyjne i liczy na zapisane w „Pakiecie dla miast średnich” ulgi dla inwestorów.
- Mamy w Ostrołęce uzbrojone tereny inwestycyjne w dobrej lokalizacji. Są tam nawet poczynione pewne inwestycje, ale zainteresowanie tymi gruntami w minionych latach było małe. Okazało się, że inwestorzy wolą kupić „gołą ziemię” pod Warszawą niż kompletnie uzbrojone tereny u nas – powiedział prezydent Ostrołęki Janusz Kotowski.
Tereny inwestycyjne posiada również Kolno mówił Andrzej Duda i chociaż Kolno to niewielkie, zaledwie 11 tysięczne miasto o niezbyt dużym w porównaniu do Ostrołęki potencjale, to udało się je dosyć szybko i sprawnie zagospodarować.
- Zakupiliśmy 12 ha gruntów, które uzbroiliśmy w kompletną infrastrukturę. Dotację pozyskaliśmy z programu Rozwój Polski Wschodniej. Program ten, jeszcze raz to powiem, lepiej podkreślał specyfikę tej części Polski i był bardziej otwarty na miasta takie jak Kolno. Sprzedaliśmy niedawno ostatnia działkę na terenach inwestycyjnych. Inwestycję ulokowali u nas przedsiębiorcy lokalni, ale też z innych miast regionu. Powstałe zakłady zatrudniają od kilku do kilkunastu osób. Budują się kolejne, w tym 1 duży jak na warunki miasta naszej wielkości. Będzie zatrudniał ponad setkę pracowników. Bardzo perspektywiczny profil produkcji nastawiony na eksport. W zakładzie w Kolnie produkowane będą nowoczesne moduły łazienkowe dla obiektów masowych takich jak hotele, akademiki, hostele itp. Realizacja inwestycji w tereny przemysłowe w Kolnie jest na tyle obiecująca, że postanowiliśmy dokupić kolejnych 12 ha. – powiedział burmistrz Andrzej Duda.
Więcej inwestujmy – apeluje wicepremier Morawiecki
Po panelu samorządowym wystąpienie miał długo oczekiwany wicepremier Mateusz Morawiecki. Wspomniał na wstępie, że rządowa Strategia na rzecz Odpowiedzialnego Rozwoju to ogromne przesunięcie sił, środków, uwagi, faktycznych kierunków strategicznych w stronę miast takich, które tracą funkcje społeczne i gospodarcze.
- To jest inny zupełnie model rozwoju gospodarczego, który my promujemy. Nie model oparty o tanią siłę roboczą, niskie koszty pracy, niskie płace, tylko model oparty o wykwalifikowaną siłę roboczą, o wykorzystanie talentów również w takich miastach, miejscowościach, jak Łomża. To nie są tylko słowa, to jest nasza strategia i za tą strategia idą czyny, za strategią idą pieniądze – mówił wicepremier Morawiecki. Wspomniał również o inwestycjach w szlaki transportowe, które w założeniu nakręcą koniunkturę w tej części Polski podając przykład międzynarodowej trasy Via Baltica. Podkreślał, że także pieniądze z programów społecznych – jak 500+ są wyrazem przesunięcia od aglomeracji do mniejszych ośrodków.
Wzrost zamożności Polaków – główny cel rządowej Strategii
Wiodącą zasadą Strategii na rzecz Odpowiedzialnego Rozwoju jest zrównoważy rozwój całego kraju w wymiarze gospodarczym, społecznym, środowiskowym i terytorialnym. Natomiast najważniejszym założeniem, że z jej efektów skorzystają wszyscy obywatele. W Strategii zaplanowanych zostało szereg projektów (tzw. flagowych), w efekcie których powstaną produkty lub usługi istotne dla dalszego rozwoju gospodarki. Wśród projektów strategicznych w zakresie legislacji i otoczenia prawnego przedsiębiorstw, przygotowany został pakiet 100 zmian dla firm, którego duża część już weszła w życie. Kluczowe znaczenie w obszarze prawa gospodarczego ma pakiet Konstytucja Biznesu. Projekty strategiczne dotyczą także sfery społecznej. Najważniejszym zakładanym rezultatem Strategii na rzecz Odpowiedzialnego Rozwoju będzie zwiększenie przeciętnego dochodu gospodarstw domowych do 76-80 proc. średniej UE do roku 2020, a do roku 2030 zbliżenie do poziomu średniej UE, przy jednoczesnym dążeniu do zmniejszania dysproporcji w dochodach między poszczególnymi regionami.
- Nie wszystkie programy w tej Strategii są skierowane do miast takich jak nasze, ale nie ma co zbytnio narzekać tylko trzeba wykorzystać wszystkie możliwości, które daje ten rządowy plan wieloletni. Bardzo ciekawie zapowiadają się te wszystkie projekty ze sfery społecznej. Jak bardzo to skuteczny sposób na wyjście z ubóstwa widać na przykładzie programu 500 plus. Podlaskie samorządy nie należą do zamożnych, i taka pomoc finansowa znacznie podniosła poziom życia wielu mieszkańców. Do tego ochrona zdrowia, opieka senioralna czyli te wrażliwe segmenty życia społecznego na które samorządy mają bardzo ograniczone środki. Bardzo obiecująco zapowiada się Fundusz Inwestycji Samorządowych. Interesowałoby nas szczególnie dofinansowanie w sektorach: ciepłowniczym, gospodarki odpadami, obiektów infrastruktury sportowej, kulturalnej, infrastruktury miejskiej, drogowej oraz infrastruktury społecznej – mówi burmistrz Kolna Andrzej Duda.
Polska szybko się rozwija
Komisja Europejska w swej ostatniej prognozie wyraźnie podwyższyła poziom wzrostu gospodarczego w Polsce i potwierdziła, że finanse publiczne w naszym kraju są w bardzo dobrej kondycji i pod kontrolą.
- Właśnie, gdy jechałem tutaj do Łomży na konferencję dostałem informację z Brukseli, że KE podwyższyła poziom wzrostu PKB z 3,2% do 3,5%. Moim zdaniem to zbyt zachowawcza prognoza i wzrost gospodarczy będzie jeszcze większy - powiedział na koniec swego wystąpienia wicepremier Mateusz Morawiecki.
Tekst i zdjęcia
Juliusz Jakimowicz